InfinituS
(1979 — 19.12.1999)
Sic transit gloria mundi
09.99
09.99
pijany szaleniec
rycerz zbędnych słów
bo ich żal
trawiony setką lęków
feminokult spadkiem
hiperesteta żałosny
nieśmiała twarz druga
śmieszna twarz śmiecia
oblicze tragedii
bo mogłem żyć
a właściwie nie miałem szansy
bo zawsze coś
bo zawsze ktoś
limes zatracał sens
nie mogę wrócić
wtedy Ty
i już zawsze
nigdy
jak ostatni debil
smutek tęsknota żal
i wieczne pytania
płynęły
rzeźbiły
jak żyć
brak sił - nie mogę ustać
spojrzeć
marnotrawne gówno
z ambicjami
bo chciałem
opłacony śmiechem
bo wolałem quasimądrość
sztuczne gesty
ośmieszone zbędnością
bo dla kogo
bolesna utrata młodości
nic nie zrobiłem
w objęciach zazdrości
explozja kumulowanego żalu
implant destrukcji
rycerz zbędnych słów
bo ich żal
trawiony setką lęków
feminokult spadkiem
hiperesteta żałosny
nieśmiała twarz druga
śmieszna twarz śmiecia
oblicze tragedii
bo mogłem żyć
a właściwie nie miałem szansy
bo zawsze coś
bo zawsze ktoś
limes zatracał sens
nie mogę wrócić
wtedy Ty
i już zawsze
nigdy
jak ostatni debil
smutek tęsknota żal
i wieczne pytania
płynęły
rzeźbiły
jak żyć
brak sił - nie mogę ustać
spojrzeć
marnotrawne gówno
z ambicjami
bo chciałem
opłacony śmiechem
bo wolałem quasimądrość
sztuczne gesty
ośmieszone zbędnością
bo dla kogo
bolesna utrata młodości
nic nie zrobiłem
w objęciach zazdrości
explozja kumulowanego żalu
implant destrukcji
InfinituS
brud
wciska się
mycie rąk
brud
atakuje
ucieczka
brud
niszczy
sumienie
wciska się
mycie rąk
brud
atakuje
ucieczka
brud
niszczy
sumienie
InfinituS