chiton ciało Jej opina
Nad marzenieś Diano zgrabna!
ze snów postać Jej powabna
piękne usta marszczy drwina
Ku mnie prędko wszyscy bieżcie
tron swój Jowisz stracił wreszcie!
bogów sięgła już nowina
Świat mam cały na skinienie
śmiało głosi Jej spojrzenie
ręka z gromem się napina

swą Bogini ścieżką chadza
Ją ujrzawszy trwam w zachwycie
Piękno widzi raz me życie
trzask gałązki głośno zdradza
z Jej wypada ręki księga
już po strzałę szybko sięga
nad mym życiem w ręku władza
lecz przystępu do się broni
w śmierć jelenia psami zgoni
mnie zmieniwszy tak nagradza
04.03.2013