OmnipotentiaS MorganuS

 

Comprehensio

znów w snach przychodzisz – tyle lat Cię nie widziałem
tak ciężkich lat poniżeń bez mojego Słońca
wciąż Ciebie obwiniałem wreszcie zrozumiałem
jak można kogoś kochać – bardzo wręcz bez końca

wybacz sądziłem – życie wybrałaś ciekawsze
nie wiedziałem że cierpisz zmilczałaś chorobę
zamiast – zdecydowałaś zostawić na zawsze
by od mąk z Tobą moją uwolnić osobę

te samotne godziny lepsze niż choroba
oczekiwań na skutki Twoich operacji
tak zapewne sądziłaś – cóż nie miałaś racji

nie-samotne godziny gorsze niż żałoba
po najcudniejszej z istot jaka w świecie żyła
tu i życie zimniejsze niż Twoja mogiła

14.12.2014
OmnipotentiaS MorganuS